wtorek, 8 stycznia 2013

hejhoł

hejhoł. :D

No więc jestem chora, i jest tragicznie. Jutro pierw na pogrzeb a później idę do lekarza.
Widziałam mój plan na II semestr.. i wiecie co ? JEST TAKI SAM. ale mam inną nauczycielkę z polskiego.
Nie lubie tego. No bywa. "życie ma tyle samo wad ile zalet" :P
chyta tak to szło. 
Zrobiłam dzisiaj małe przemeblowanie w pokoju, wyszło całkiem ok :)

Pozdrawiam pana Andrzeja, który na każdej historii przypomina mi, że w życiu nie liczy sie tylko muzyka i  śpiew. A jak mu powiedziałam o tym, że w niedzielę śpiewam przed Myslovitzem to mu szczena opadła :D

Takie tam fejm :D

Fajnie, że mijamy się na ulicy nie mówiąc do siebie nawet "cześć". nie fajne...

hmhmhmhm chyba nic ciekawego nie wydarzyło się oststnio. NUDA. 

Jutro próba obowiązkowa więc nie może mnie choroba pokonać. 

To tyle ; d

dobranoc, buziaki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz